Procesory - poradnik zakupowy

Czyli to, co powinieneś wiedzieć, aby nie być zupełnym laikiem. Procesor, zwany też jednostką centralną, jednostką obliczeniową, bądź krótko po prostu CPU (z angielskiego central processing unit), jest najważniejszą częścią komputera. Możemy wyobrazić sobie CPU jako mózg, bez tej części komputer byłby tylko górą bezużytecznych elementów, które nie potrafiłyby współdziałać ze sobą w żaden logiczny i zorganizowany sposób. To procesor rozdziela zadania w komputerze i odpowiada za właściwe ich wykonanie. Czuwa nad tym, żeby odpowiednie dane trafiały na właściwe miejsca i do odpowiednich urządzeń. Paradoksalnie, w nowoczesnym komputerze, możemy wyróżnić kilka „procesorów”.

kategorie

Szybki start – najważniejsze informacje

Czyli to, co powinieneś wiedzieć, aby nie być zupełnym laikiem. Procesor, zwany też jednostką centralną, jednostką obliczeniową, bądź krótko po prostu CPU (z angielskiego central processing unit), jest najważniejszą częścią komputera. Możemy wyobrazić sobie CPU jako mózg, bez tej części komputer byłby tylko górą bezużytecznych elementów, które nie potrafiłyby współdziałać ze sobą w żaden logiczny i zorganizowany sposób. To procesor rozdziela zadania w komputerze i odpowiada za właściwe ich wykonanie. Czuwa nad tym, żeby odpowiednie dane trafiały na właściwe miejsca i do odpowiednich urządzeń. Paradoksalnie, w nowoczesnym komputerze, możemy wyróżnić kilka „procesorów”. Tak więc wymieńmy sobie teraz wszystkie te układy i uporządkujmy naszą wiedzę, żeby później uniknąć zamieszania,. Najważniejszy jest procesor główny, czyli CPU, bez tego układu w ogóle nie uruchomimy komputera, ale oprócz niego mamy do dyspozycji także kartę graficzną z własnym procesorem. Tam także znajduje się specyficzna jednostka obliczeniowa, jest to procesor graficzny, czyli GPU (graphic processing unit). Tego procesora w przeciwieństwie do CPU, nie możemy wymienić ani udoskonalić. Stanowi on jedną całość z kartą graficzną i nie możemy go wyjąć, kupujemy go razem z kartą i jeżeli jego moc obliczeniowa staje się niewystarczająca, nie pozostaje nam nic innego, jak wymienić kartę grafiki na inną. Oprócz CPU i GPU w komputerze znajduje się jeszcze płyta główna i zamontowany na niej chipset. Płyta główna jest to urządzenie, do które przytwierdzone są wszystkie inne podzespoły komputera. To właśnie poprzez płytę główną, wszystkie komponenty są ze sobą fizycznie połączone oraz mogą się ze sobą komunikować i wymieniać dane. Inaczej pobieranie przez CPU danych z pamięci i przetwarzanie ich nie byłoby możliwe, brakowałoby połączenia, które umożliwia pobranie tych danych. Chipset na płycie głównej dba o to, ażeby komunikacja między urządzeniami była możliwa, odbywała się sprawnie i bez zakłóceń. O ile chipset nie bierze udziału w obliczeniach i przetwarzaniu danych, także jest on pewnego rodzaju specyficznym układem elektronicznym. Można by sobie zadać więc pytanie, po co tyle tych procesorów i układów elektronicznych w komputerze, czy nie lepiej byłoby to wszystko zamknąć w jednym układzie scalonym i o wszystkim zapomnieć? Czy potrzebny jest procesor na karcie graficznej, skoro mamy już przecież procesor główny? Ba! Przecież bezustannie słyszymy, że procesory osiągają coraz zawrotniejsze prędkości, a ich wydajność stale rośnie, dlaczego więc nie wystarczy, aby w komputerze zamontowany był tylko jeden CPU? Otóż CPU, jako główna jednostka obliczeniowa, musi być procesorem bardzo uniwersalnym i dobrze radzić sobie z każdym zadaniem, jakie przed nim postawimy. Czy to będzie nasza ulubiona gra komputerowa, czy oglądania filmu w wysokiej rozdzielczości, kompresowanie muzyki, czy też profesjonalna obróbka grafiki, zazwyczaj chcemy aby rezultaty naszych działań były dostępne natychmiast, aby komputer wykonał swoją pracę, zanim jeszcze klikniemy myszką, czy naciśniemy przycisk na klawiaturze. Tak więc mimo rosnącej mocy obliczeniowej komputerów, my także stawiamy przed nimi coraz bardziej wymagające zadania. Szczególna zasada zachodzi w przypadku gier komputerowych. Producenci prześcigają się w dostarczaniu nam coraz bardziej realistycznej grafiki, coraz bardziej złożonego IQ przeciwników i coraz lepszego odwzorowania w grach wszelkich praw fizyki jakimi rządzi się świat rzeczywisty. Obróbka tych wszystkich danych wymaga przetwarzania niewyobrażalnej liczby danych i w to w ułamkach sekund, aby gra była przyjemna wszystko musi działać szybko i płynnie. CPU, jako że jest układem uniwersalnym, nie jest w stanie przetworzyć tak wielkiej liczby danych potrzebnych do generowania złożonego, trójwymiarowego środowiska graficznego w bardzo krótkim czasie, zważywszy że na jego barkach spoczywa ciężar obsługi wszystkich innych procesów zachodzących w komputerze w tym samym czasie. Dlatego wspomaga się go specjalistycznym układem jakim jest GPU. Procesor graficzny jest to urządzenie specjalnie zaprojektowane do wydajnego i szybkiego przetwarzania danych graficznych i wyświetlania skomplikowanego, trójwymiarowego obrazu na ekranie. Takie rozwiązanie wspomaga i odciąża CPU, przez co wszystko działa zadowalająco szybko i płynnie. Jednak samo GPU w komputerze nie wystarczy, mimo swojej ogromnej mocy obliczeniowej. Jak już zostało wcześniej wspomniane, jest to procesor, który głównie zajmuję się wyświetlaniem grafiki, nie nadaje się on do zastosowań uniwersalnych, tak więc najważniejsze jest jednak CPU, jest to serce i mózg komputera. Bez tego w ogóle nie uruchomimy naszej maszyny. O ile bez karty graficznej jesteśmy w stanie pracować i to nawet bardzo wydajnie, wystarczy nam układ do wyświetlania grafiki zintegrowany z płytą główną (jeżeli takie rozwiązanie nas interesuje sprawdźmy czy nasza płyta główna jest wyposażona w taki układ), o tyle bez procesora ani rusz. Dalej zajmiemy się najnowszymi jednostki obliczeniowymi dostępnymi na rynku, dowiemy się co to znaczy, że procesor ma jeden, dwa albo nawet cztery rdzenie, czy taktowanie procesora jest najważniejsze oraz za co warto zapłacić trochę więcej, a co jest zbędnym dodatkiem, który sztucznie zawyża cenę. Nie będziemy także wracać już ani do kart graficznych, ani do chipsetów na płycie głównej, tak więc wszystko co będzie dalej nazywać się procesorem, będzie odnosić się do CPU czyli głównej jednostki obliczeniowej.

Procesor – małe krasnoludki w środku, czy nowoczesna technologia? Czyli jak to działa.

Procesor komputera, mimo że wygląda tak niepozornie, jest w istocie bardzo skomplikowanym i zaawansowanym technologicznie układem. Na jego budowę składa się bardzo wiele takich samych bardzo małych elementów jakimi jest tranzystor. Dopiero wynalezienie tranzystora umożliwiło rozwój technologii cyfrowej i tym samym konstruowanie komputerów, w takiej postaci w jakiej znamy je obecnie. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że tranzystor działa jak brama, która może być otwarta lub zamknięta i właśnie w taki sposób traktuje się tranzystor w elektronice cyfrowej. Cała technologia cyfrowa oparta jest na systemie binarnym, gdzie główną rolę odgrywa zero (0) i jeden (1), lub też jak niektórzy to nazywają, stan niski i stan wysoki. Najważniejsze jest to, że za pomocą odpowiedniego ciągu zer i jedynek, możemy zapisać dowolną liczbę, dla przykładu liczba 7 będzie zapisana jako 111. Co z tym wszystkim wspólnego ma tranzystor? Otóż jak już zostało wcześniej wspomniane, działa on w uproszczeniu jak brama, a najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że jej otwieraniem i zamykaniem możemy sterować, tak więc jeżeli zamkniemy bramę, czyli zatkamy tranzystor, żaden samochód nie zostanie przepuszczony, a przez nasz tranzystor nie popłynie żaden prąd. Ten stan możemy traktować jako zero logiczne. Natomiast jeżeli otworzymy bramę, czyli tranzystor będzie otwarty, samochody i ludzie będą mogli swobodnie przemieszczać się, a przez tranzystor prąd będzie przepływać bez przeszkód, ten stan możemy traktować dla odmiany jako logiczną jedynkę. Właśnie na tej zasadzie opierają się wszystkie urządzenia cyfrowe, gdzie wszystko sprowadzone jest do zer i jedynek. Oczywiście pojedynczy tranzystor nie stworzy nam od razu procesora, ale cała armia takich tranzystorów, może zdziałać już całkiem wiele. Współczesne CPU posiadają całkiem niezłą gromadkę tranzystorków do dyspozycji, wystarczy nadmienić, że w obudowie każdego Intela, czy AMD znajduje się obecnie przeszło 200 milionów tranzystorów, a w przypadku najnowocześniejszych układów liczba ta zbliża się do 300 milionów. Jak sobie łatwo wyobrazić, skoro w obudowie procesora, która z łatwością mieści nam się w jednej dłoni, liczba tranzystorów wynosi setki milionów, każdy taki tranzystor musi być niezwykle mały, po prostu mikroskopijny. Rzeczywiście, gdyby udało nam się jakimś cudem dostać do wnętrzna obudowy, nie dostrzeglibyśmy nic więcej ponad pewną ilość krzemu, natomiast gołym okiem nie bylibyśmy w stanie wyróżnić żadnych fizycznych elementów. Nic w tym dziwnego, skoro rozmiar pojedynczego tranzystora wraz ze wszystkimi wyprowadzeniami jest nie większy niż 65nm (nanometrów), co oznacza, że wielkość ta wynosi 65 bilionowych części metra. Tranzystory osiągają już tak małe wielkości, że konstruktorzy zbliżają się do rozmiarów pojedynczych atomów. Osiągnięcie tej granicy będzie oznaczało prawdopodobnie kres technologii opartej na krzemie, w takiej postaci, w jakiej znamy ją dzisiaj. Dalsza miniaturyzacja nie będzie już możliwa, a jej koniec już widać na horyzoncie. Producenci zdają sobie z tego sprawę i kierują swoje wysiłki w inne strony, jak na przykład coraz większa liczba rdzeni w jednej obudowie. Procesory ze względu na bardzo małe wymiary nie są produkowane pojedynczo, lecz całymi partiami, które nazywa się waflami krzemowymi. Na takim pojedynczym waflu może zmieścić się nawet 300 procesorów, które dopiero na końcu całego procesu produkcji są wycinane z wafla i montowane w ochronnych obudowach, przyjmują wtedy taki kształt, jaki znamy wyjmując procesor z pudełka. Wielkość pojedynczego tranzystora w procesorze określa tak zwany proces technologiczny, im mniejsza jest to liczba (obecnie jak już zostało wspomniane jest to 65nm), tym bardziej zaawansowany jest to produkt i tym więcej może takich procesorów zmieścić się na jednym waflu krzemowym, co oznacza niższe koszty dla producenta, a także niższą cenę dla tych, którzy te procesory potem kupują w sklepie. Ponieważ pojedyncze tranzystory są tak malutkie, wielokrotnie cieńsze na przykład od ludzkiego włosa, łatwo sobie wyobrazić, że zwykła cząsteczka kurzu, niewidoczna dla ludzkiego oka, może w tym momencie doprowadzić do produkcyjnej wady i ostatecznie wadliwego procesora. Dlatego cała produkcja odbywa się w tak zwanych cleanroom’ach, w których powietrze jest bezustannie oczyszczane przez system filtrów z najdrobniejszych nawet zanieczyszczeń, a obsługa i pracownicy muszą chodzić w specjalnych kombinezonach ochronnych. Mimo zastosowania nawet tak rygorystycznych warunków produkcji, zdarza się że przeszło 30% procesorów znajdujących się na jednym krzemowym waflu nie działa i nadaje się tylko do wyrzucenia. Oczywiście takie produkty nigdy nie trafiają do produkcji.

Intel kontra AMD – czyli wojna gigantów

Obecnie na rynku procesorów konkurują ze sobą dwie największe firmy, Intel i AMD, z czego ta pierwsza jest zdecydowanym liderem. Szacuje się, że Intel posiada przeszło 70% rynku, do AMD należy trochę ponad 20%, a reszta, niecały 1%, przypada w udziale firmie VIA, która prawdopodobnie bardziej kojarzy nam się z płytami głównymi, niż z procesorami. Czy warto więc zaufać liderowi i kupić procesor Intela? A może AMD również ma coś ciekawego do zaoferowania? Przyjrzyjmy się więc bliżej kolejno ofercie jednego jak i drugiego producenta. Do niedawna mieliśmy do czynienia z procesorami które miały coraz wyższą częstotliwość pracy, czyli inaczej mówiąc miały coraz wyższe taktowanie. Częstotliwość możemy porównać do szybkości procesora, im wyższa częstotliwość pracy, tym procesor pracuje szybciej (obecnie częstotliwość taktowania podawana jest w GHz - gigahertz i w nowych procesorach znajduje się w przedziale od 2 do 3GHz). Czy w takim razie należy kierować się podczas wyboru procesora tylko częstotliwością jego pracy? Otóż takie podejście może być zwodnicze i wprowadzać w błąd, a wielu niedoświadczonych, domorosłych znawców komputerów zwraca uwagę tylko na ten jeden parametr, czyli taktowanie i od niego uzależnia moc obliczeniową całego komputera. Musimy wiedzieć, że czym innym jest szybkość pracy procesora, a czym innym jego wydajność, bardzo często oba te pojęcia są mylone i używane równoznacznie. Jest to błędne podejście, ponieważ jest to tylko jeden z czynników warunkujący o wydajności CPU. Bardzo wiele zależy także od konstrukcji samego układu, jego nowoczesności, wewnętrznej architektury, a także rozkazów i instrukcji jakie obsługuje. Tak więc jeżeli byśmy porównali ze sobą dwa procesory o takiej samej częstotliwości pracy, jednak różniłyby się one wiekiem, jest pewne, że nowsza konstrukcja pod względem wydajności pokonałaby starszą, mimo że teoretycznie pracują one z taką samą szybkością. Wyobraźmy sobie także sytuację, że mamy w komputerze procesor o zegarze 2GHz, a nasz kolega skonstruował komputer, w którym umieścił dwa takie procesory pracujące równocześnie. Jest oczywiste, że w takim wypadku jego maszyna będzie niemal dwa razy bardziej wydajna niż nasza, chociaż jego procesory pracują z taką samą szybkością jak nasz. Co więcej, nawet jeżeli ten dwuprocesorowy komputer miałby na pokładzie dwa CPU o szybkości 1,5GHz to i tak ciągle byłby wydajniejszy niż maszyna wyposażona w jeden procesor 2GHz. Tak więc wydajność jednostki obliczeniowej zależy nie tylko od jej szybkości ale w dużej mierze nowoczesności i zastosowanej konstrukcji wewnętrznej. W ostatnim czasie nastąpił wysyp układów w których znajdują się dwa, albo nawet cztery rdzenie, można by sobie zadać więc pytanie, co to są te rdzenie i dlaczego producenci decydują się na coraz większą ich ilość? Jest to odpowiedź producentów, na takie pomysły jak komputery wieloprocesorowe. Tradycyjny procesor składa się z jednego rdzenia i pamięci, z której rdzeń pobiera bezpośrednio informacje. Zasadę działania wielordzeniowego i jednordzeniowego procesora doskonale wyjaśnia poniższy rysunek. Widać na nim, że procesor wielordzeniowy można porównać do wielu procesorów jednordzeniowych połączonych ze sobą i pracujących jednocześnie. Różnica polega tylko na tym, że procesor wielordzeniowy ma jedną współdzieloną pamięć i wszystkie rdzenie są zintegrowane w jednej obudowie. Taki procesor od razu, już na poziomie strukturalnym był projektowany jako składający się z kilku rdzeni, nie jest to więc proste złączenie kilku procesorów w jednej obudowie. Rzadko kiedy pracując na komputerze używamy tylko jednego programu, zazwyczaj jest ich kilka równocześnie. Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby każdy program mógł mieć być obsługiwany przez jeden procesor, jednak montowanie wielu procesorów jest niezwykle skomplikowane. Tak powstała koncepcja procesorów wielordzeniowych, gdzie każdy rdzeń może pracować niezależnie, wydajność równoczesnej pracy na wielu programach, znakomicie się wtedy poprawia. Kupując procesor pamiętajmy także, że musimy go potem umieścić na płycie głównej komputera. Na szczęście na płycie znajduje się specjalne miejsce, tak zwana podstawka lub inaczej gniazdo, w którym należy umieścić CPU. Jak łatwo się domyślić inna podstawka jest przystosowana pod procesory Intela, a inna pod produkty AMD, oprócz tego żeby nie było zbyt prosto, obaj producenci co pewien czas zmieniają strukturę swoich urządzeń, co wymusza potem zmianę podstawki przez producentów płyt głównych. Ma to szczególne znaczenie w przypadku kupowania używanych procesorów, wtedy trzeba się dokładnie upewnić, że CPU i podstawka będą do siebie pasować. Jeżeli kupujemy starszy procesor (wystarczy np. model produkowany zaledwie rok wcześniej) i chcemy do niego dopasować płytę główną, może się okazać, że producent w międzyczasie zmienił ową podstawkę i oba elementy nie chcą do siebie pasować. Można to sobie doskonale wyobrazić na zasadzie zamka i klucza. Płyta główna jest w tej sytuacji drzwiami z zamkiem, a procesor kluczem, żeby wszystko ze sobą współdziałało, klucz musi pasować do zamka. Na co więc zwrócić uwagę kupując procesor? Przyjrzyjmy się kilku produktom oferowanym zarówno przez firmę Intel jak i AMD.

Intel

Intel, niekwestionowany lider wśród mikroprocesorów, zintegrowanych układów graficznych i całych mobilnych platform przeznaczonych do stosowania w notebookach, od kilku lat na szczęście używa tego samego typu podstawki – LGA775. Ważniejsze od tego jest jednak z jakimi chipsetami, zamontowanymi na płytach głównych, wymienione gniazdo występuje. Do starszych układów należą popularne 865, 915 i 945 i wiele płyt wyposażonych w to urządzenie poprawnie obsługuje dwurdzeniowe procesory Intela. Jednak występują płyty oparte na tych chipsetach, które mają trudności z obsługą niektórych procesorów, w tym przypadku niestety obowiązuje pewna loteria i dopiero kiedy wypróbujemy interesujące nas CPU na właściwej płycie głównej, będziemy mieli pewność czy dana para współpracuje ze sobą bez problemów. Tak więc jeśli chodzi o starsze płyty główne, ze względu na różne rozwiązania w nich zastosowane, zdecydowanie odradzamy taki wybór do najnowszych procesorów! Inaczej sprawa wygląda w przypadku nowszych chipsetów 965 i 975X, tutaj wszystkie płyty główne zbudowane w oparciu o te układy poprawnie współpracują z jednostkami Core 2. Istnieją jeszcze nowsze chipsety, P3x, X3x i G3x (gdzie x to cyfra oznaczająca model chipsetu), są to najnowsze układy, obsługujące wszystkie obecne układy Intela, a także zupełnie świeże, wchodzące dopiero na rynek, CPU bazujące na rdzeniu Penryn. Tak więc aby podsumować, chipsety do procesorów Intela możemy podzielić na trzy grupy:
  • 865, 915, 945; są to już dość leciwe układy. Ich główną wadą jest to, że mogą nie obsługiwać nowszych procesorów z rodziny Core 2. Cenowo także nie są szczególnie atrakcyjne. Werdykt: nie polecamy.
  • 965 i 975X; obecnie wykorzystywane, obsługują generalnie wszystkie procesory Intela, jakie możemy obecnie kupić w sklepie, wyjątek stanowią tylko najnowsze CPU oparte na rdzeniu Penryn, jednak są one na razie mało spotykane i drogie. Zaletą tych płyt głównych jest ich niewysoka cena i bardzo duży wybór. Werdykt: dobre rozwiązanie, obecnie wykorzystywane o relatywnie niewysokiej cenie, wspiera zdecydowaną większość procesorów
  • P3x, X3x, G3x; nowe chipsety, przygotowane do obsługi najnowszych rozwiązań Intela, ich zaletą jest niewątpliwie to, że każdy procesor będzie na takiej płycie działał wyśmienicie. Wybór płyt głównych opartych na tym układzie jest jednak ciągle nieduży a ich cena jest dość wysoka. Trzeba przy tym pamiętać także, że cena najnowszych CPU jest bardzo wysoka. Werdykt: przyszłościowe rozwiązanie, które zapewni wsparcie do wszystkich najnowszych procesorów, okupione jednak wysoką ceną. Jak do tej pory nie powiedzieliśmy sobie nic na temat samych procesorów jakie produkuje firma Intel, najwyższy czas to zrobić. Nie będziemy wtedy zastanawiać się nad tym z jakim modelem mamy właśnie do czynienia,
  • Pentium 4; nie produkowany już hit Intela. W swoim czasie bardzo popularny procesor, na bazie którego powstało wiele odmian, niektóre układy były taktowane częstotliwością bliską 4GHz. Jak na swoje czasy bardzo wydajny układ, jednak wydzielał znaczne ilości ciepła, co powodowało czasami kłopoty z prawidłowym chłodzeniem. Intel zdając sobie z tego sprawę, starał się temu jakoś zaradzić, pomniejszając na przykład proces technologiczny. Pierwsze modele były produkowane w procesie 0,13um (mikrometr) czyli 130nm (nanometr), następnie udało się pomniejszyć całość do 90nm (nanometr). Jednak w międzyczasie producent cały czas zwiększał częstotliwość pracy CPU, tak aby nadążyć z wydajnością za konkurencyjną firma AMD. Tak więc ewentualne oszczędności w wydzielaniu ciepła, zostały zamienione na wyższą wydajność, w postaci wyższego taktowania. Układy z rodziny Pentium 4 można bardzo często spotkać w starszych komputerach, lub na aukcjach, czy giełdach komputerowych.
  • Pentium D; za pomocą tego układu firma weszła na rynek z pierwszym procesorem dwurdzeniowym. Jednak było to pewne oszustwo, lub jak kto woli, niedomówienie, ponieważ nie był to pełnoprawny dwurdzeniowy procesor, lecz zwykły CPU w postaci dwóch połączonych ze sobą Pentium 4. Po prostu Intel wziął dwa Pentium 4 i zamknął je w jednej obudowie. Rozwiązanie takie miało wiele wad. Po pierwsze układy te niemiłosiernie się grzały, co powodowało problemy z ich prawidłowym schłodzeniem. Po drugie ich wydajność nie była tak wysoka jak by można tego oczekiwać, a wynikało to z niedoskonałości architektonicznych. Mimo wszystko przez pewien czas były dość popularne. Ciekawostka wśród procesorów przed opracowaniem w pełni dwurdzeniowych procesorów z rodziny Core.
  • Celeron D; niskobudżetowa seria Intela przeznaczona do zastosowań biurowych. Cechuje się dość słabą wydajnością, jednak rekompensuje to niską ceną. Układy z rodziny Celeron D nie są szczególnie wysilone, dlatego nie wydzielają jakiś ogromnych ilości ciepła, w związku z czym nie potrzebują rozbudowanych i głośnych układów chłodzenia. Dobry wybór do biura lub domu, gdzie nie wymaga się wysokiej wydajności.
  • Core 2; obecnie najpopularniejsze procesory na rynku. Układy w pełni dwurdzeniowe, a także występują jako układy czterordzeniowe. W przypadku tych czterordzeniowych konstrukcji sytuacja wygląda analogicznie jak przy Pentium D, są to po prostu dwa dwurdzeniowe procesory zamknięte w jednej obudowie. Jednak dwurdzeniowe układy zaprojektowane są wyśmienicie. CPU Core zostały od razu skonstruowane jako procesory wielordzeniowe o niskim poborze energii, przez co wydzielają stosunkowo niewielkie ilości ciepła. Charakteryzują się natomiast bardzo wysoką wydajnością, dużo wyższą niż budżetowe układy Celeron. Pod nazwą Intel Core Duo znajdziemy układy dwurdzeniowe (duo oznacza dwa), natomiast jeśli jesteśmy zainteresowani procesorem z czterema rdzeniami szukajmy oznaczenia Intel Core Quad (quad oznacza cztery).
Tak więc wśród obecnie produkowanych układów znajdziemy bardzo szeroki wybór, od tanich Celeronów, po bardzo wydajne układy z rodziny Core zarówno dwu jak i czterordzeniowe.

AMD

AMD (Advanced Micro Devices) to jak na razie najgroźniejszy konkurent Intela, ci dwaj producenci dzielą między siebie ogromny i bardzo dochodowy rynek procesorów do komputerów osobistych. Ale zanim przejdziemy do produktów AMD powiedzmy sobie coś więcej na temat podstawek jakie pasują do procesorów tego producenta. Wśród obowiązujących standardów możemy wymienić trzy rodzaje, są to Socket 754, Socket 939 i AM2. W przypadku tego pierwszego mamy do czynienia z dość przestarzałym już rozwiązaniem i raczej wątpliwe że natkniemy się na nie w sklepie, prędzej znajdziemy je wśród urządzeń używanych. Niestety nie obsługuje nowszych procesorów AMD dlatego nie polecamy tego rozwiązania Werdykt: przestarzałe rozwiązanie, którym nie warto zawracać sobie głowy. W przypadku gniazda 939 sprawa wygląda trochę lepiej, ale także jest to standard, który wyszedł już z użycia. Taka podstawka pozwoli nam obsłużyć większą ilość procesorów, ale w sklepach nie ma już procesorów zgodnych z tą podstawką, pozostaje rynek używany. Jeżeli chcemy wymienić w naszym komputerze procesor na nowy, upewnijmy się że będzie on pasował do posiadanego przez nas gniazda, inaczej czeka nas także wymiana płyty głównej. Werdykt: podstawka, która niedawno wyszła z użycia, warto się zainteresować jeżeli planujemy kupić procesor używany, w innym przypadku odradzamy. Najlepiej sytuacja wygląda w przypadku Socket AM2, jest to obecnie wykorzystywane rozwiązanie, dla którego dostępne są wszystkie procesory produkowane przez AMD, łącznie z tymi najnowszymi. Warto także wspomnieć, że w przygotowaniu są już dwie kolejne podstawki, mianowicie AM2+ i AM3. Jak na razie obowiązuje jednak AM2 i każdy procesor będzie nam współpracował z płytą główną wyposażoną w ten układ. Werdykt: obecna podstawka, do której pasują wszystkie produkty AMD, najlepszy wybór do nowego procesora. Skoro powiedzieliśmy sobie co nieco na temat podstawek do procesorów AMD, należałoby także uporządkować wiedzę na temat samych procesorów.
  • Athlon 64; nie najnowszy już produkt AMD, za pomocą którego Intel miał spore kłopoty z obronieniem pozycji rynkowego lidera. Jak na swoje czasy bardzo dobry i wydajny układ. Wśród urządzeń używanych godny polecenia. Pochodzi jeszcze z ery procesorów jednordzeniowych.
  • Sempron; budżetowy produkt AMD przeznaczony do biura, nie sprawdzi się zbytni w wymagających dużej mocy obliczeniowej grach komputerowych. Jego zaletą jest niewysoka cena. Produkt godny polecenia do miejsca gdzie olbrzymia moc obliczeniowa nie jest potrzebna i byłaby niewykorzystana
  • Athlon 64 X2; obecnie produkowany, bardzo wydajny CPU. Posiada w swojej obudowie oczywiście dwa rdzenie, które pozwalają mu konkurować z podobnymi układami Intela. Bardzo dobry produkt, sprawdzi się na przykład w komputerze do zastosowań uniwersalnych. Spokojnie możemy na tym procesorze uruchomić wszelkie multimedia, czy zagrać w nowe gry komputerowe. Pamiętajmy że do wyboru mamy bardzo wiele wariacji tego modelu, różniących się na przykład częstotliwością pracy, a więc i wydajnością. Im wyższe oznaczenie liczbowe danego modelu, tym wyższej wydajności należy się spodziewać
  • Phenom; najnowszy, czterordzeniowy produkt AMD, bardzo wydajny, doskonale nada się do zbudowania bardzo szybkiej platformy dla graczy. Niestety cena tego urządzenia jest na razie dość wysoka. W niedalekiej przyszłości jednak, będzie na pewno rozwijany, tak więc ceny poszczególnych modeli powinny spadać.

Podsumowanie

Sporo powiedzieliśmy sobie na temat procesorów, być może, jeśli temat był dla ciebie zupełnie nowy, głowa pęka ci od nadmiaru informacji. Co jest jednak najważniejsze, co warto zapamiętać? Musimy koniecznie sprawdzić, czy interesujący nas procesor będzie pasować do płyty głównej, jaką mamy w komputerze. Jeśli chodzi o poszczególne modele poszczególnych firm, to układy Intela są zazwyczaj trochę wydajniejsze niż AMD, jednak ten drugi oferuje swoje produkty w nieco lepszych cenach. Jeśli jeszcze nie mamy jasności co do tego, jaki CPU spełni najlepiej nasze oczekiwania, popatrzmy na poniższą tabelkę.
Intel Celeron Tani procesor Intela przeznaczony do niewymagających wysokiej wydajności zastosowań domowych oraz do biura. Jego główną zaletą jest niska cena. Jego głównym konkurentem jest procesor AMD Sempron. Jeżeli chcemy na naszym komputerze uruchamiać najnowsze gry nie warto inwestować w Celerona.
Intel Core 2 Najważniejsza obecnie rodzina procesorów Intela, oferująca świetną wydajność. Procesor występuje w dwóch odmianach: dwurdzeniowej (Intel Core 2 Duo) oraz czterordzeniowej (Intel Core 2 Quad). Starsze modele z rodziny core nazywają się Pentium Dual Core. Kupując nowy procesor warto jednak od razu zainwestować w najnowszą odmianę, czyli Intel Core 2, jej konstrukcja jest naprawdę dobrze dopracowana.
AMD Sempron Budżetowy procesor AMD. Nie jest to mistrz wydajności, aczkolwiek jeżeli nie zamierzamy grać w gry komputerowe, powinien sobie poradzić z większością typowych zadań, jakie stawiamy przed komputerami. Występuje w dwóch odmianach jako AMD Sempron i AMD Sempron X2 Dual Core, jak łatwo się domyślić, drugi rodzaj do wersja dwurdzeniowa. Sempron to bezpośredni konkurent Celerona pod względem wydajności.
AMD Athlon 64 Wydajny procesor AMD, w zamierzeniu majšcy stanowić konkurencję dla Intelowskich układów Core2. Wersja Athlon 64 to ciągle jeszcze sprzedawany procesor jednordzeniowy, jeżeli chcemy wykorzystać komputer do grania w gry, warto rozejrzeć się za czymś innym. Athlon 64 X2 to wydajny procesor dwurdzeniowy, nadaje się do grania i wszelkich innym multimediów. Szeroki wybór modeli powoduje dużą rozpiętość cenową. Athlon X2 Dual Core, to ten sam procesor co Athlon 64 X2, tylko że ze zmienioną nazwą.
AMD Phenom Najnowszy czterordzeniowy procesor AMD. Na pewno w najbliższym czasie będzie intensywnie rozwijany, dlatego warto na razie wstrzymać się z zakupem, aż jego ceny trochę spadna. Oferuje wymienic wydajnosc w aplikacjach, które potrafilyby wykorzystać wszystkie cztery rdzenie.
Wszystkie poradniki